Dzisiaj tuż po godzinie 14 służby ratunkowe otrzymały informację o paralotniarzu, który wylądował na dopiero zamarzniętej tafli Jeziora Ełckiego.

Na miejsce przybyli ratownicy ze straży pożarnej, ratownicy medyczni oraz policja.
Strażacy, aby dotrzeć do mężczyzny, użyli pecjalistycznych sań. Dwóch strażaków w specjalnych kombinezonach ściągnęło pechowego paralotniarza do brzegu. Mężczyźnie nic się nie stało.
Okazało się, że mężczyzna około 300 metrów od brzegu rozkładał spadochron i próbował wzbić się w powietrze. Podmuch wiatru zniósł go na jezioro.