Nawet 30 dni aresztu grozi 72-letniemu mieszkańcowi gminy Kalinowo, który chcąc zrobić na złość synowej, zgłosił rozniecenie przez nią pożaru w stodole.

Wczoraj około godziny 18.30 straszy pan postawił na nogi służby ratownicze. Telefonicznie zgłosił pożar stodoły. Do zdarzenia miało dojść na jego posesji. Na miejsce pojechało pięć zastępów Straży Pożarnej i patrol Policji.
Okazało się, że do pożaru zabudowań w ogóle nie doszło. Na podwórku z dala od zabudowań rozpalone było niewielkie ognisko, w którym synowa zgłaszającego paliła śmieci. Policjanci ustalili, że między kobietą i mężczyzną istnieje wieloletni konflikt. Nie usprawiedliwia to jednak 72-latka, który poniesie odpowiedzialność za fałszywy alarm. Grozi mu kara nawet do 30 dni aresztu.