Zabił 250-kilogramowego byka nożem kuchennym. Potem wypatroszył zwierzę, wrócił do domu i usmażył sobie świeże podroby.

Do zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 czerwca br. Wtedy to, jak ustalili ełccy policjanci, 36-letni Jacek B. pokonał pieszo 20 kilometrów, aby zdobyć pożywienie. Gdy zobaczył na pastwisku byka postanowił go wypatroszyć. Mężczyzna w reklamówce miał nóż kuchenny, którym zabił zwierzę. Zabrał serce, wątrobę, nerki i płuca, część usmażył i zjadł. Policjanci w trakcie przeszukania domu 36-latka znaleźli w lodówce część podrobów.
Jacek B. usłyszał już zarzut kradzieży. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.