W związku z emisją w jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych reportażu o schronisku w Siedliskach, policjanci z Ełku otrzymali wiele telefonów od ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny.
Ełccy policjanci prowadzą postępowanie sprawdzające mające na celu ustalenie, czy pracownicy schroniska w Siedliskach mogli dopuścić się przestepstwa znęcania się nad zwierzętami. Sprawa ze względu na dobro czworonogów odbiła się szerokim echem w ogólnopolskich mediach.
Do funkcjonariuszy dotarł także niepokojący sygnał od jednej z zainteresowanych sytuacją placówki kobiet. Wczoraj przed godziną 22.00 do oficera dyżurnego ełckiej Komendy zadzwoniła roztrzęsiona kobieta. Oświadczyła, że jest obecnie w schronisku i ma wątpliwości, co do stanu trzeźwości pracownika tejże placówki. Policjanci natychmiast pojechali to sprawdzić. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 57-latka 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna natychmiast został odsunięty od obowiązków służbowych, nadzór nad schroniskiem przejął lekarz weterynarii.
Teraz 57-latek odpowie przed sądem za wykonywanie czynności służbowych pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara grzywny.