Będzie pozytywna decyzja starostwa powiatowego w Ełku dotycząca magazynowania odpadów mieszkańców Ełku na wysypisku w Siedliskach. Z Siedlisk odpady będą wywożone w inne miejsce, gdzie? - o tym zadecyduje przetarg.
Oficjalnej zgody jeszcze nie ma, ale jak zapowiada starosta ełcki Krzysztof Piłat problem śmieci zostanie na jakiś czas rozwiązany.
Przypomnijmy, że z dniem pierwszego stycznia składowisko w Siedliskach przestaje działać, ponieważ nie spełnia norm ekologicznych stawianych przez Unię Europejską. Powstał więc problem z lokalizacją odpadów mieszkańców Ełku. O tym, kto odbierze śmieci z miejsca magazynowania zadecyduje przetarg. Procedura zakończy się jednak dopiero w połowie lutego. Konieczny będzie wywóz do miejsca oddalonego od Ełku, dlatego nie ominie nas podwyżka cen - zapowiada Włodzimierz Szelążek zastępca prezydenta Ełku. Do tej pory ełczanie płacili około 160 zł za wywóz tony śmieci.