Wojciech Kossakowski
Poseł na Sejm RPEłk, 27 kwietnia 2010 roku
List Otwarty do Ełczan: „Społeczeństwo obywatEłckie”
Szanowni Ełczanie,
Jako mieszkaniec Ełku jest dumny z Naszego zaangażowania w sprawy Polski. Będąc członkiem delegacji parlamentarzystów RP, która specjalnym pociągiem wyruszyła do Katynia w dniu 10 kwietnia 2010 roku – myślałem, że to właśnie ja, jako Poseł znajduję się w centrum wydarzeń i centrum narodowej rozpaczy. Ale dziś wiem, że byłem w błędzie. Dziś jestem mądrzejszy o mądrość Nas Ełczan, która mnie zawstydziła.
Gdy wróciłem do Ełku wiedziałem, że atmosfera Naszych ulic jest identyczna z atmosferą porannego katyńskiego lasu, który widział moje łzy i łzy delegacji parlamentarzystów z Polski. Wystarczyło spojrzeć na Nasze bloki w Ełku aby zobaczyć tam biało-czerwone oznaki patriotyzmu – przepasane czernią żałoby narodowej. Pokazaliśmy, że jest w Nas wielki entuzjazm, który został obudzony przez narodową tragedię, jaką jest tragiczna śmierć elit, na czele z Parą Prezydencką.
Warto tą wzbudzoną aktywność kontynuować. Co należy z nią dalej robić? Jak możemy ją wykorzystać? Odpowiedź jest prosta - warto działać! Tragiczna śmierć naszych rodaków – wymaga uzupełnienia potężnej wyrwy w polskiej i ełckiej debacie publicznej. Razem pokazaliśmy, że jesteśmy społeczeństwem aktywnym, zdolnym do samoorganizacji bez bodźców i nakazów ze strony władzy państwowej. Razem pokazaliśmy, że jesteśmy społeczeństwem obywatelskim – a w Naszym przypadku należy rzec - społeczeństwem obywatEłckim.
Bardzo dziękuję wszystkim. Odczuwam dumę, że jestem jednym z Nas, że jestem Ełczaninem. Korzystając z dziejowej sposobności zapraszam wszystkich do aktywności społecznej, pomocy i zaangażowania w sprawy Naszych najbliższych, w sprawy Ełku i sprawy Polski. Bo Polska, to Nasz najbliższy sąsiad żyjący w zadłużonym mieszkaniu i jego balkon z dumnie łopoczącą flagą. Bo Polska, to obietnica i szlachetne dążenie ku wartościom wskazany przez elity obecnej i minionych epok. Bo Polska, to dumny obowiązek mówienia prawdy w każdych okolicznościach.
Zapraszam wszystkich Ełczan do kontynuowania narodowego uniesienia, zapraszam do działania na rzecz społeczeństwa i siebie nawzajem. Polska i Ełk Nas potrzebuje. Zapraszam, nie jako dumny, odświętny Poseł Prawa i Sprawiedliwości, który był w Katyniu w dniu 10 kwietnia 2010 roku, ale jako Wojciech Kossakowski – ełczanin, jeden z Nas. Zapraszam jako mieszkaniec rejonów ul. Kilińskiego, były właściciel sklepu spożywczego. Polska i Ełk potrzebuje właśnie takich jak My, normalnych, codziennych, zmęczonych Nas.
Wojciech Kossakowski
Poseł na Sejm RP