Czy zła passa ełckiego mazura została przełamana? Być może tak. Kibice trzecioligowca w Ełku w końcu doczekali się zwycięstwa.
W rzęsistym deszczu i po kostki w wodzie na górnej płycie stadionu Mazur Ełk pokonał w zaległym spotkaniu Motor Lubawa aż 3 do 0. Taka wygrana daje nadzieję na utrzymanie się drużyny w trzeciej lidze, na co liczy trener Mirosław Konopka. Wszystkie mecze, które rozgrywane są na górnej płycie stadionu odbywają się bez udziału publiczności. Jednak kibice tłumnie zbierają się przy ogrodzeniu boiska. Tak jak zapowiedzieli kibice sami starają się pilnować porządku. Na razie nie doszło do żadnych przykrych incydentów.