Pustą łódź na jeziorze Szelment Wielki zauważyli wczoraj rano wędkarze. Na pokładzie znajdowały się jedynie akcesoria rybackie i dokumenty.
Zawiadomieni o sytuacji strażacy podejrzewając utonięcie wędkarza wspólnie z policjantami przeszukali pobliskie trzciny. Jak się później okazało właściciel łodzi zostawił ją na wodzie dzień wcześniej. Wspólnie z kolegą nie dali rady wyciągnąć kotwicy, a łódka zaczęła nabierać wody. Postanowili wrócić do brzegu płynąc wpław, zostawiając łódź na jeziorze.
Strażacy wyciągnęli kotwicę i ściągnęli łódź do brzegu.