Szaleńczą jazdę skuterem wodnym tragicznie zakończył strażnik miejski z Ełku.
W niedzielne popołudnie uwagę spacerowiczów z ełckiej promenady przykuł skuter wodny wbijający się w drewnianą konstrukcję pływającej barki pubu Smętek. Ta wątpliwa atrakcja była skutkiem szaleńczej jazdy skuterem wodnym jednego z ełckich strażników miejskich.
33-latek pływał przy samym brzegu jeziora i nie zdążył dokonać zwrotu przed mariną, skuter wbił się w jej konstrukcję. Poturbowany amator prędkości został odwieziony do szpitala.
Mężczyzna pływał w miejscu niedozwolonym, naruszył przepisy porządkowe, grozi mu kara grzywny w wysokości 500 zł. Amatorzy jazdy na skuterach wodnych mają przygotowany specjalny tor na jeziorze Ełckim i tam mogą pływać.