Wiadomości Ełk

Tylko przez sobotę i niedzielę (10,11 lipca) policjanci zatrzymali sześciu pijanych kierowców. Niechlubny rekord padł w Borzymach. Tam 44-latek jadący rowerem miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Ełccy policjanci zatrzymali sześciu pijanych kierowców. Byli to zarówno kierujący samochodami osobowymi, jak i motorowerami oraz rowerami. Wszyscy zdecydowali się wsiąść za kierownicę mając co najmniej jeden promil alkoholu w organizmie.

W sobotę po godzinie 22. w ręce policjantów wpadło dwóch kierowców aut.
46-latek na trasie Mikołajki-Golubin prowadził samochód mając półtora promila alkoholu w organizmie. Z kolei 23-latek w Chełchach kierował audi mając jeden promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

W niedzielę po północy w Ełku przy ul. Wojska Polskiego policjanci zatrzymali pijanego 20-latka. Kierował on motorowerem mając półtora promila alkoholu w organizmie. Nad ranem tego samego dnia również w Ełku został zatrzymany 31-letni motorowerzysta. Badanie trzeźwości wykazało jeden promil alkoholu w jego organizmie. Również w niedzielę po południu w ręce policjantów wpadło dwóch pijanych rowerzystów. 38-latek miał dwa promile, a 44-latek dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

W myśl kodeksu karnego za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwym grozi kara nawet do jednego roku pozbawienia wolności. Natomiast za jazdę pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy na okres nawet 10 lat.