Wiadomości Ełk

Zmianę regulaminu zatwierdzili podczas wczorajszej sesji radni powiatu ełckiego. Co to oznacza?

Zlikwidowane zostaną dwa wydziały - edukacji oraz promocji i rozwoju powiatu. W związku z tym stanowiska naczelników stracą Bożenna Obara i Michał Tyszkiewicz. W miejsce zlikwidowanych wydziałów powołany zostanie wydział pracy i polityki społecznej. Jego naczelnik zostanie wyłoniony w drodze konkursu.

To niezgodne z prawem - twierdzi Michał Tyszkiewicz, naczelnik likwidowanego wydziału promocji i rozwoju powiatu oraz radny miejski. Art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym przyznaje radnemu ochronę prawną w związku z wykonywaniem mandatu. Rozwiązanie z radnym stosunku pracy czy zmiany warunków pracy wymagają uprzedniej zgody Rady Miasta. W tym wypadku takiej zgody nie ma i z tego, co wiem nikt o nią nie występował - dodaje Tyszkiewicz.

Starosta Krzysztof Piłat zmiany w regulaminie tłumaczy chęcią usprawnienia działalności urzędu i jak zapewnia wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Uchwalenie regulaminu dopiero rozpoczyna jakiekolwiek działania - mówi Piłat.

Na znak protestu w związku z wprowadzanymi zmianami z Platformy Obywatelskiej wystąpili wczoraj Andrzej Zdanowski i Zbigniew Obara.

Jak mówi Zdanowski uchwalenie nowego regulaminu to chęć ukarania krnąbrnych radnych Platformy, którzy nie chcieli popierać Krzysztofa Piłata. Nie może być tak, że wprowadza się projekt regulaminu po to, żeby usunąć panią Bożennę Obarę ze stanowiska urzędnika za to, że pan Obara nie popierał pana Piłata - mówi Zdanowski. I dodaje, że zarząd ełckiej Platformy chcąc się pozbyć "niewygodnych kolegów" najpierw złożył wniosek o wykluczenie z partii do struktur krajowych Platformy. Gdy ten nie przeszedł kolejny wniosek trafił do sądu koleżeńskiego.

Złożenie takich wniosków potwierdza Leszek Sobczak szef ełckich struktur Platformy. Jak tłumaczy Zdanowski i Obara złamali ustalenia statutu. Chodzi o sytuacje po wyborach, kiedy to radni głosowali wbrew ustaleniom partii.

Jak mówi Zdanowski wobec takich działań kolegów z partii, woleli wystąpić z Platformy sami. Od tej pory będziemy pracować jako radni niezależni, dzięki czemu łatwiej będzie nam kontrolować pracę Starostwa - dodaje. Wystąpienie z partii jest również protestem wobec faworyzowaniu trzech członków PO: Piłata, Szelążka i Klimowicza - mówi Zdanowski. Partia stała się organizacją, która zapewnia kariery tym trzem osobom. Chodzi m.in. o ekwiwalent jaki starosta otrzymał za niewykorzystany urlop czy powołanie Roberta Klimowicza na stworzone dla niego stanowisko.

Tymczasem Sobczak zaprzecza oskarżeniom Zdanowskiego o faworyzowaniu trzech członków platformy: Piłata, Szelążka i Klimowicza. Decyzje partyjne podejmowane są zawsze w szerszym gronie, to nie jest działanie jednej, dwóch, czy trzech osób. Działalność wymienionych członków Platformy w zakresie ełckiej polityki jest znana i oceniana pozytywnie, nic więc dziwnego, że partia desygnuje ich do objęcia takich funkcji a nie innych - kończy Sobczak.