Strzelał, bo musiał się bronić. Tak tłumaczył się policjantom 20-latek, który trafił z wiatrówki w twarz mężczyzny.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend w Nowej Wsi Ełckiej. Na jednej z prywatnych posesji między sprawcą a pokrzywdzonymi, doszło do krótkiej kłótni, po czym mężczyźni rozeszli się.
Kilkanaście minut później, gdy pokrzywdzeni przejeżdżali autem, zobaczył ich spacerujący 20-latek. Miał przy sobie wiatrówkę. W pewnym momencie zaczął mierzyć w ich kierunku.
Gdy mężczyźni zatrzymali pojazd, aby wyjaśnić co się dzieje, ten zaczął strzelać. 20-latek trafił jednego z pokrzywdzonych w policzek. Został obezwładniony, a po chwili znowu zaczął strzelać. Na szczęście nic poważnego nikomu się nie stało.
Policjanci zatrzymali 20-latka i zabezpieczyli wiatrówkę. Mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.