Poparzenia dłoni, okopcone ściany i zniszczona wanna - to skutki pożaru, do którego doszło wczoraj w jednym z mieszkań przy ulicy Sikorskiego w Ełku.
Kobieta malowała ściany w mieszkaniu. Po skończonej pracy czyściła pędzle w rozpuszczalniku. Kuweta stała obok kuchenki gazowej. Ogień wybuchł po tym jak druga ze znajdujących się w mieszkaniu kobiet uruchomiła kuchenkę. Opary rozpuszczalnika zapaliły się.
Właścicielka lokalu probując ugasić ogień doznała niewielkich poparzeń dłoni, nie wymagała opieki medycznej, poinformował Jarosław Pieszko rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku.
Straty oszacowano na około 3 tysiące złotych.