Nawałnica, która przeszła wczoraj nad Ełkiem nie wywołała większych zniszczeń. Strażacy wyjeżdżali tylko trzy razy.
Interwencje dotyczyły usuwania powalonych drzew ze szlaków komunikacyjnych. Do najniebezpieczniejszego zdarzenia doszło w Regielnicy. Tam drzewo spadło na samochód osobowy. Wewnątrz znajdowały się trzy osoby. Pasażerowie i kierowca wydostali się z auta zanim na miejsce przyjechali strażacy. - Na szczęście ucierpiało tylko auto, podróżującym nic się nie stało - poinformował Jarosław Pieszko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku.
Nie było zgłoszeń do pożarów od wyładowań atmosferycznych, zalanych piwnic czy garaży.