Do nietypowej kradzieży doszło w jednym ze sklepów w Ełku. Dwaj mężczyźni wykorzystując nieuwagę personelu ukradli manekina, na którym znajdowały się stringi i biustonosz.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 18 w Ełku. Do sklepu z bielizną weszło dwóch mężczyzn. Wykorzystując chwilową nieuwagę personelu ukradli z wystawy manekina, na którym był komplet bielizny warty 150 zł.
Jednego ze sprawców zatrzymała właścicielka sklepu. Mężczyzna nie zdołał uciec, był pijany. Okazało się, że miał on prawie 5 promili alkoholu w organizmie.
Zatrzymanie drugiego ze sprawców to tylko kwestia czasu. Funkcjonariusze znają już jego tożsamość.
Uszkodzony manekin został odnaleziony w okolicy sklepu. Wartość łącznych start spowodowanych przez sprawców to 300 zł. 24-latkowi i jego koledze grozi do 5 lat pozbawienia wolności.