23-latek z Ełku napadł na niepełnosprawnego mężczyznę. Pod pretekstem udzielenia pomocy ugodził go nożem w plecy i zażądał wydania pieniędzy. 
W minioną środę kilka minut po godzinie 23 oficer dyżurny ełckiej Policji odebrał telefon od 33-letniego mężczyzny, który został napadnięty i ugodzony nożem. Z jego relacji wynikało, że napastnik podszedł do niego, gdy ten szedł z parkingu do bloku, w którym mieszka. Zaproponował mu pomoc gdyż 33-latek jest niepełnosprawny i porusza się głównie za pomocą rąk.
Pomimo tego, że mężczyzna odmówił, sprawca był nachalny. Gdy pokrzywdzony wszedł do klatki schodowej 23-latek z tyłu ugodził go nożem w plecy i zażądał pieniędzy. Pokrzywdzony zaczął się bronić i wzywać pomocy. Wtedy to napastnik uciekł.
Na szczęście pokrzywdzony miał na sobie kurtkę i rana na ciele nie była groźna. Szybka reakcja na zgłoszenie i podany przez pokrzywdzonego opis napastnika pozwolił na zatrzymanie sprawcy. Już kilkanaście minut po zdarzeniu Bartosz K. był w rękach mundurowych. Po zbadaniu okazało się, że miał ponad 1,5 promil alkoholu w organizmie.
Jak się okazało, 23-latek ma na nodze opaskę z elektronicznym dozorem i jest dobrze znany policjantom. Wcześniej był już karany za kradzieże, kradzieże z włamaniem, niszczenie mienia i jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości.
Mieszkaniec Ełku trafił do aresztu i usłyszał zarzuty. Prokurator wystąpił już do sądu o zastosowanie wobec Bartosza K. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Teraz grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.