Trzy lata więzienia grożą ełczaninowi, który w wynajętym mieszkaniu hodował marihuanę. Mężczyzna wpadł po tym jak w lokalu wybuchł pożar.
W piątek w godzinach popołudniowych oficer dyżurny ełckiej komendy został poinformowany o pożarze mieszkania w bloku w centrum miasta. Funkcjonariusze Straży Pożarnej, w trakcie akcji gaśniczej znaleźli tam jedenaście roślin konopi indyjskich o wysokości ok. 1 metra każda.
W mieszkaniu znajdował się również specjalny namiot wyposażony w lampy grzewcze i inny sprzęt służący do uprawy konopi indyjskich. Okazało się, że mieszkanie było specjalnie wynajmowane i przystosowane do hodowli marihuany.
Policjanci wyjaśniają okoliczności pożaru. Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zwarcie elektryczne jednej z lamp grzewczych.
Funkcjonariusze ustalili i zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który wynajmował mieszkanie i przystosował je do hodowli. Teraz 26-latek odpowie przed sądem, grożą mu trzy lata pozbawienia wolności.