Dwuletni chłopiec sam w domu

Policjanci wyjaśniają okoliczności porzucenia dziecka przez 24-latkę z Ełku. Kobieta w piątek zostawiła dwuletniego syna pod opieką mieszkańca Olsztyna, którego znała tylko z imienia. Mężczyzna z powodu przedłużającej się nieobecności matki, pozostawił dziecko samo w mieszkaniu w Ełku i wrócił do Olsztyna.

Wczoraj około godziny 21 do oficera dyżurnego olsztyńskiej policji zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że tego dnia około godziny 15 w mieszkaniu znajomej w Ełku zostawił bez opieki jej 2-letnie dziecko.

Ełccy policjanci udali się pod wskazany adres, żeby potwierdzić otrzymaną informację. Okazało się, że drzwi mieszkania były zamknięte, dlatego też mundurowi weszli do środka przez uchylone okno. Tam znaleźli 2-letniego chłopca, który spał w swoim łóżeczku. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które w celu sprawdzenia stanu zdrowia dziecka i zapewnienia właściwej opieki zabrało je do szpitala.

Około godziny 23 do ełckiej komendy przyszła 24-letnia matka Eryka zaniepokojona, że po powrocie do domu nie zastała tam swego znajomego ani syna. Policjanci poinformowali ją o miejscu pobytu dziecka, jednak do chwili obecnej nie zgłosiła się po synka.

Funkcjonariusze wyjaśniają teraz okoliczności zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń, wynika, że kobieta wyjechała z domu w miniony piątek, pozostawiając dziecko pod opieką mężczyzny, którego znała tylko z imienia. Z powodu przedłużającej się nieobecności matki dziecka, mężczyzna postanowił wrócić do Olsztyna, gdzie mieszka, zostawiając dziecko samo w domu.

Policjanci prowadzą postępowanie karne o porzucenie dziecka. Za czyn ten prawo przewiduje karę pozbawienia wolności do 3 lat. O zaistniałej sytuacji zostanie również poinformowany sąd rodzinny i nieletnich.