Ełccy policjanci patrolujący ulice miasta pomogli 13-letniej dziewczynie, która półprzytomna siedziała na przystanku autobusowym. Dzięki ich reakcji została szybko przewieziona do szpitala.
Policjanci z załogi patrolowo-interwencyjnej zwrócili uwagę na dziewczynę, która siedziała na przystanku autobusowym. Najpierw widzieli ją z grupą znajomych. Gdy funkcjonariusze przejeżdżali w tym samym miejscu po około dwóch godzinach, zauważyli, że ta sama nastolatka dalej siedzi, ale była już sama.
Dziewczyna siedziała oparta o plecak, z podkurczonymi nogami. Policjanci podjechali do niej, żeby sprawdzić, czy nic się nie stało. 13-latka była półprzytomna. Nie potrafiła określić, jak długo była już na przystanku. Twierdziła, że pół godziny temu wróciła z plaży.
Dziewczyna prosiła, żeby odwieźć ją do rodziców - nie chciała sama jechać do lekarza. Policjanci zawieźli 13-latkę do domu. Na prośbę matki natychmiast pojechali z nią do szpitala. Okazało się, że dziewczyna miała objawy udaru słonecznego.
Gdyby nie spostrzegawczość funkcjonariuszy historia ta mogłaby mieć tragiczne zakończenie - napisała mama dziewczyny dziękując policjantom za interwencję.
iS (KWP - dk/af)