Telefoniczni oszuści nadal groźni.
Mieszkaniec Ełku stracił około 80 tys. zł. Mężczyzna został oszukany metodą "na policjanta". Osoba podająca się za pracownika Centralnego Biura Śledczego zapewniała, że pomaga on mundurowym złapać przestępców - poinformowała Agata Kulikowska, oficer prasowy ełckich policjantów.
Telefon od oszustów odebrały dziś również trzy inne osoby. Jednak w tych przypadkach zachowano ostrożność i zgłoszono sprawę prawdziwym funkcjonariuszom.
Policjanci apelują o ostrożność.Pamiętajmy, że prawdziwi policjanci w rozmowie telefonicznej nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy też nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Jeżeli dzwoni do nas osoba podająca się za członka rodziny czy policjanta i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich. Należy również natychmiast powiadomić policję, a oficer dyżurny poinformuje co powinniśmy zrobić. Kolejne połączenia telefoniczne wykonujmy z innego aparatu, np. od sąsiada, ponieważ zdarza się, że przestępcy przechwytują połączenia telefoniczne.
iS (Radio5)