Na jednym z parkingów przy ulicy Wojska Polskiego w Ełku zaczął palić się VW Passat. W aucie spał pijany 45-latek - z wnętrza pojazdu wyciągnęli go świadkowie zdarzenia. Samochód spłonął doszczętnie.

Informację o palącym się samochodzie oficer dyżurny ełckiej komendy otrzymał dziś po godz. 7:20. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że przejeżdżający jezdnią kierowcy zauważyli palący się samochód. Volkswagen Passat stał na parkingu przy jezdni. W aucie znajdował się nietrzeźwy mężczyzna, którego świadkowie w ostatniej chwili wyciągnęli z wnętrza pojazdu. Okazało się, że to 45-letni mieszkaniec Olecka, który najprawdopodobniej spał w swoim samochodzie. Badanie staniu trzeźwości mężczyzny wykazało, że miał on 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Volkswagen Passat spłonął doszczętnie. Nadpaleniu uległa również zaparkowana obok Toyota Yaris.

Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.