Aż ośmiu nietrzeźwych kierujących zatrzymali ełccy policjanci podczas minionego weekendu. Wysokie kary nadal nie odstraszają od jazdy na „podwójnym gazie”.

Podczas minionego weekendu ełccy policjanci zatrzymali 5 kierowców oraz 3 rowerzystów, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu. Jeden z nich był również sprawcą kolizji drogowej. W sobotę 43-letni mieszkaniec gminy Rajgród jadąc ulicą Wojska Polskiego samochodem marki Renault, nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego i gdy jego kierująca zatrzymała się przed przejściem dla pieszych, najechał na tył jej pojazdu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 1 promil alkoholu. Policjanci w związku z tym zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.

Niechlubnym rekordzistą okazał się natomiast rowerzysta, który mając blisko 1,8 promila alkoholu w organizmie jechał rowerem ulicą Witosa w Ełku. Niewiele mniej bo blisko 1,5 promila miała 50-letnia rowerzystka zatrzymana w Ełku na ulicy Kwiatowej.

Nieodpowiedzialni kierowcy ze swojego zachowania będą tłumaczyć się przed sądem. Kodeks karny za jazdę w stanie nietrzeźwości przewiduje karę 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. Dodatkowo osoby te muszą liczyć się z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi.