Policjanci zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który w lesie w okolicy Ełku przymocował do drzewa metalowy wnyk, w który wpadł dzik. Mężczyzna nie zdążył zabrać skłusowanej zwierzyny, gdyż wcześniej uwiezione, martwe zwierzę zostało odnalezione przez pracowników nadleśnictwa.

W marcu bieżącego roku policjanci zostali poinformowani, że w lesie w okolicy Ełku został znaleziony martwy dzik, który wpadł w rozstawione metalowe wnyki. Policjanci pracujący nad wyjaśnieniem sprawy ustalili, że sprawcą kłusownictwa jest 57-letni mieszkaniec gminy Ełk. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli kilka takich pułapek wykonanych z drutu. 57-latek przyznał się, że to on rozstawił wnyki, żeby zdobyć zwierzę na pożywienie dla siebie.

Mężczyzna odpowie przed sądem za naruszenie przepisów prawa łowieckiego - grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.