24-letni mieszkaniec Ełku wykorzystując dobroduszność 74-latki ukradł jej ponad 2.000 złotych oraz dokumenty.

Do zdarzenia doszło wczoraj w Ełku. 24-latek poprosił swoją sąsiadkę o pożyczenie kilkunastu groszy. Starsza kobieta w jego obecności wyjęła z portfela drobne pieniądze. 74-latka nie zorientowała się, kiedy i jak mężczyzna ukradł jej portfel. Dopiero podczas zakupów kobieta spostrzegła, że została okradziona, więc poprosiła o pomoc policjantów. W portfelu były dokumenty i ponad 2.000 złotych.

Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali 24-letniego mężczyznę odpowiedzialnego za to przestępstwo. Odzyskali także portfel, który mężczyzna ukrył w dziurze wybitej w ścianie budynku.

24-latek usłyszał zarzuty - grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.