Remontował mieszkanie i przy okazji okradł właścicieli. Łupem 34-letniego mieszkańca Ełku padła biżuteria o łącznej wartości 6 tysięcy złotych.

Na początku września br. ełccy policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży, do której doszło na terenie Ełku. Z mieszkania zginęła biżuteria, a łączne straty wycenione zostały na kwotę 6 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się kryminalni, którzy zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za to zdarzenie. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec Ełku, który prowadził prace remontowe w mieszkaniu pokrzywdzonego. Mężczyzna skuszony łatwym „zarobkiem” ukradł złotą biżuterię, a skradziony łup sprzedał w punktach skupu złota.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży biżuterii, do popełnienia której się przyznał. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat pięciu.