Wyładował złość, niszcząc przystanek
Dzięki czujności i szybkiej reakcji świadka policjanci zatrzymali wandala, który zniszczył szyby w wiacie przystankowej w Ełku. 35-latek chciał w ten sposób wyładować swoją złość. Straty to ponad 2500 złotych. Grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę. Czujny mieszkaniec Ełku podczas spaceru zauważył mężczyznę, który uderza w szyby na przystanku autobusowym. Dzięki jego zaangażowaniu i właściwej postawie obywatelskiej policjanci zatrzymali wandala kilkanaście metrów dalej. Mężczyzna miał przy sobie młotek - narzędzie, którym dokonał zniszczeń. 35-latek trafił do policyjnej celi.
Wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia policjanci ustalili, że mężczyzna spożywał alkohol, a potem bez wyraźnego powodu postanowił zniszczyć szyby na przystanku. Twierdził, że dał w ten sposób upust swojej złości. Teraz 35-latek będzie musiał ponieść konsekwencje swojego zachowania. Wartość strat została oszacowana na ponad 2500 złotych.
Czynu tego dopuścił się w warunkach tzw. recydywy. Grozi mu wyższy wymiar kary – nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.
Fot. KPP Ełk
Wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia policjanci ustalili, że mężczyzna spożywał alkohol, a potem bez wyraźnego powodu postanowił zniszczyć szyby na przystanku. Twierdził, że dał w ten sposób upust swojej złości. Teraz 35-latek będzie musiał ponieść konsekwencje swojego zachowania. Wartość strat została oszacowana na ponad 2500 złotych.
Czynu tego dopuścił się w warunkach tzw. recydywy. Grozi mu wyższy wymiar kary – nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.
ie (KPP Ełk)