Zwabiona „szybkim zyskiem bez ryzyka” straciła 38 tys. zł

Mieszkanka powiatu ełckiego postanowiła pierwszy raz zainwestować w akcje znanej firmy energetycznej – taka reklama pojawiła się jej na Facebooku. Była to niezwykle atrakcyjna oferta. Kliknęła w nią i rezultacie straciła ze swojego konta 38 tys. zł.

Inwestujmy w to, co rozumiemy. Brak wiedzy może sporo kosztować. Opisujemy, co zdarzyło się mieszkance powiatu ełckiego. Schemat działania oszustów jest zwykle podobny – przeczytaj!

• Kobieta na Facebooku zobaczyła reklamę typu „dołącz do rewolucyjnego inwestowania online – otrzymasz 200 zł za dzień”. Uwierzyła w nią, bo było tam logo znanej firmy energetycznej.
• Kliknęła w reklamę.
• Podała swój numer telefonu i e-mail.
• Zadzwoniła do niej kobieta, przedstawiła się jako analityk finansowy i obiecała, że pomoże w inwestowaniu.
• Dostała e-maila z linkiem do pobrania aplikacji (do obsługi giełdy).
• Pobrała tę aplikację.
• Przez kilka dni rozmawiała przez telefon z osobami, które mówiły, co ma robić, żeby zyskać i wprowadzały ją w inwestycje.
• Wpłaciła pierwsze pieniądze – 1 tys. zł.
• Po kilku dniach „słupki” w aplikacji wzrosły – to miał być zysk.
• Kobieta chciała wypłacić swoje pieniądze.
• Konsultant wysłał jej link przez który miała zalogować się do swojego banku, żeby otrzymać pieniądze.
• Kobieta postępowała zgodnie ze wskazówkami rozmówcy.
• Z jej konta zniknęło 38 tys. zł.

Co powinno wzbudzić nasze zaniepokojenie?
Jeżeli ktoś oferuje Ci możliwość szybkiego wzbogacenia się bez jakiegokolwiek ryzyka pamiętaj, że jest to zazwyczaj próba oszustwa. W rzeczywistości takie okazje się nie zdarzają. Oszuści wykorzystują w reklamach znane firmy i osoby, żeby wzbudzić zaufanie. Nakłaniają do szybkiej inwestycji i wykorzystania „niepowtarzalnej” oferty.

Inwestujmy w to, co rozumiemy. Brak wiedzy może sporo kosztować.